Fotolitografia barwna - o technologii wytwarzania chromoplastów
Fotolitografia
Fotolitografia barwna jest w istocie kolejnym etapem w historii fotolitografii. Aby więc przybliżyć nieco zagadnienie druku stereoskopowych chromoplastów, należy zacząć od techniki reprodukowania zdjęć. Reprodukowanie zdjęć z czarno-białego negatywu odbywa się przy pomocy kliszy siatkowej. Jest to rodzaj matrycy w postaci płaskiej, sztywnej płyty. Może być cynkowa, miedziana lub wykonana z kamienia fotolitograficznego. Matrycę powlekano emulsją, którą naświetlano przez negatyw lub diapozytyw kreskowy (lub rastrowany jak w wypadku chromoplastów). Po wywołaniu i wytrawieniu można było przystąpić do druku.
Raster to obraz jednotonalny składający się z małych kropek (czasem linii). Oglądany z większej odległości daje wrażenie istnienia półtonów, gdy drobne kropki stają się na tyle małe, że zlewają się z otaczającym je tłem. Jasność powierzchni zajętej przez elementy rastra (plamki rastra) wynika ze stosunku powierzchni, którą zajmują coraz mniejsze kropki do otaczającego je niezadrukowanego jasnego (najczęściej białego) podłoża drukowego.
Oryginał zdjęcia fotografuje się przez tak zwany raster. W tym wypadku raster oznacza urządzenie do wykonywania reprodukcji siatkowych. Składa się z dwóch płytek szklanych, na których w pewnych odstępach wyrytowane są równoległe równo oddalone od siebie linie wypełnione czarnym pigmentem. Linie na jednej płycie są obrócone o kąt prosty względem linii na drugiej płycie. Płytki szklane są tak ze sobą zestawione, że przecinające się linie tworzą siatkę. Jej gęstość wyznacza ilość linii przypadających na 1 cm bieżący. Im gęstszy raster (liniatura) tym szczegółowszy obraz. Wartość tonalna rastra jest wyznaczana procentowo jako stosunek powierzchni pokrytej rastrem do powierzchni całkowitej.
Chromoplasty - fotolitografia barwna
Każda karta chromoplastu jest zadrukowana obustronnie. Po jednej stronie znajdują się obok siebie dwa zdjęcia z przesunięciem (wykonane aparatem stereoskopowym). Obrazy na karcie są barwnymi reprodukcjami zdjęć wykonanymi na monochromatycznym negatywie. Po przeniesieniu obrazu na płytę fotolitograficzną za pośrednictwem urządzenia o nazwie raster (transponował obraz dzieląc go na drobne punkty rastrowe, o tym w poprzednim rozdzialiku). Siatkę rastra widać na kartach w dużym powiększeniu. Dla każdego z trzech kolorów wykonywano oddzielne płyty fotolitograficzne. W czasie druku kart używano farb drukarskich, które dobrze przepuszczały światło (farby transparentne), kolory nakładane na siebie tworzyły paletę barw.
Jeszcze o druku kolorowym
Raster umieszcza się w niewielkim odstępie pomiędzy obiektywem aparatu a płytą (kliszą, kamieniem litograficznym). Światło odbite od fotografowanego oryginału, zanim padną na światłoczułą emulsję, zatrzymują się na rastrze (na krzyżujących się liniach). Przechodzą przez przejrzyste otwory rastra, tworząc na emulsji (na płycie, błonie negatywowej) obraz rozłożony na większe i mniejsze punkty (w zależności od tonu ilustracji). Powstałe z punktów półtony są złudzeniem. Oko zauważa, nie poszczególne punkty, ale ich skupiska i całe płaszczyzny.
W przypadku druku kolorowego naświetlanie odbywało się przez barwne filtry w celu uzyskania wyciągów barwnych dla wszystkich farb drukowych, które zamierzano wykorzystać podczas reprodukcji (minimum trzy kolory podstawowe). Niezbędne było przygotowanie oddzielnych płyt dla poszczególnych kolorów. Zestawienie trzech zasadniczych kolorów nie daje jednak szerokiej skali barwnej (co doskonale widać na chromoplastach).
Cały wieloetapowy proces uzyskania zrastrowanego obrazu na metalowej płytce będącej formą drukową (proces z wykorzystaniem szklanego rastra drukarskiego) miał swoją nazwę – autotypia. Metalowe formy drukowe zawierające raster nazywano kliszami autotypijnymi (którymi mogły być np. płyty cynkowe – autotypia cynkowa).
Przy fotografowaniu oryginałów barwnych raster przy kaźdym zdjęciu musi być przekręcony pod innym kątem, w celu uniknięcia tak zwanej mory. Wówczas punkty rastrowe autotypii barwnej układają się obok siebie tworząc mijającą się mozaikę.
W technikach reprodukcji barwnej stosowane są trzy zasadnicze kolory – żółty, czerwony i niebieski. Z nich otrzymuje się tak zwane kolory pochodne. Sposób rozbicia obrazu barwnego na trzy zasadnicze kolory opracował w 1851 roku Anglik C. Maxwell, zas Ernest Vogel przy użyciu filtrów rozbił kolorowy obraz i utrwalił go na kliszy fotograficznej.
W grafice również spotykamy sie z addytywną metodą mieszania barw, wtedy np. gdy reprodukcja barwna sklada się z trójbarwnych, blisko siebie leżących punktów. W całości odnosimy wrażenie, że obraz jest barwny, kiedy powstał ze zmieszania addytywnego barwnych punktów. Druk z nałożonymi na siebie trzema rastrami tworzy mozaikę, która sprawia wrażenie istnienia palety różnych kolorów.