Manufaktura Optyczna Alfreda Lehmanna

Kino domowe z projektorami ALEF

Rodzinną firmę o nazwie Manufaktura Optyczna Alfred Lehmann (Optischen Anstalten A. Lehmann),  założył w 1881 roku Alfred Lehmann w Fürth (przy Gabelsbergerstraße 1) koło Norymbergi. Są jednak źródła, które podają, że stało się to dopiero ok. 1928 roku.

Fürth, tu urodził się Alfred Lehmanna
Linia kolejowa w Fürth, XIX w.

Całkowicie przeczy temu wydany w 1931 roku po francusku katalog produktów firmy. Pod logiem – ALEF, znajdują się daty 1881-1931 i tytuł “Katalog na pięćdziesięciolecie”. W 1930 roku marka Alef liczyła więc już sobie 50 lat! Zakładając, że Lehmann założył firmę mając najmniej dwadzieścia kilka lat, to w początkach lat 30. XX wieku musiał już być grubo po 70-tce. Katalog wydany w języku francuskim (i z cenami podanymi we frankach), świadczy, że produkty spółki oferowane były także we Francji.

Alfred Lehmann świętuje

W górnolotnym (i jakże miejscami nieskromnie współczesnym) wstępie do katalogu, podpisanym przez samego Alfreda Lehmanna, czytamy:

“Minęło 50 lat od powstania naszej firmy, i ta rocznica powinna być okazją do świętowania. W obliczu trudnych czasów i problemów ekonomicznych postanowiliśmy jednak uczcić rocznicę uruchamiając nową produkcję, aby zademonstrować nasze rosnące możliwości.

Od wielu lat nieustannie ulepszamy nasze amatorskie projektory marki Alef. Ale ukoronowaniem tej pracy są modele, które dziś prezentujemy. Nawet najbardziej kompetentnych specjalistów zadziwiły perfekcją techniczną i niską ceną.

Nasze urządzenia marki Alef są typem projektorów dla amatorów, a to dzięki precyzyjnemu wykonaniu, niewielkim rozmiarom, cichej pracy, dużej jasności, braku migotania, minimalnemu zużyciu taśmy filmowej i wreszcie prostej obsłudze.

Gdy spojrzymy na ich obniżone ceny, staje się jasny sukces komercyjny, jaki osiągnęliśmy do tej pory. I jesteśmy przekonani, że nasza produkcja ma przed sobą świetlaną przyszłość.

Dzięki naszym produktom każdy sprzedawca zwiększy swoje obroty i już tylko ten powód wystarczy, aby poświęcił wystarczająco wiele uwagi lekturze tego katalogu.”

Firma specjalizowała się w produkcji latarni magicznych, kinematografów, projektorów i kamer filmowych (np. Alef A 9,5mm z 1934). W 1933 Lehmann otworzył filię w Berlinie. Wydaje się, że w latach 30. XX wieku Alfred Lehmann prężnie działał na rynku amatorskich projektorów filmowych, także do taśmy 9,5 mm. Od II połowy lat 20. XX wieku ten właśnie filmowy format stał się podstawą świetnie rozwijającego się rynku sprzętu kinematograficznego dla ówczesnych “kin domowych”.

Katalog produktów firmy Alfreda Lehmanna
Akcesoria dodatkowe w katalogu projektorów rodziny Alef

Lehmann produkował także wyposażenie dodatkowe, dzięki któremu można było dość łatwo “doposażyć” swój sprzęt. Np. w wersji podstawowej projektor Alef Privat działał jedynie na korbkę. Można było jednak dokupić do niego silnik. Po zamontowaniu w przewidzianym przez producenta miejscu, można było w czasie projekcji używać rąk jedynie do trzymania popcornu (czy może raczej orzeszków).

Co stało się z firmą Alfreda Lehmanna po 1933 roku?

W zasadzie brak jest informacji o działalności firmy Lehmanna po 1935 roku. Wydaje się jednak, że założyciel Lehmann & Co. GmbH Optische Fabrik zmarł między 1935 a 1938. W sierpniu 1938 roku jako właściciele wymienieni są bowiem Stefan (1892-?) i Leo (1911-?) Lehmann (najprawdopodobniej synowie Adolfa). Co stało się ze spadkobiercami Alfreda Lehmanna i ich przedsiębiorstwem? Okazuje się, że tajemnica zniknięcia producentów kinematograficznych rozrywek z Fürth była o wiele bardziej tragiczna niż nagłe bankructwo, czy przejęcie. Lehmannowie byli niemieckimi Żydami. I po dojściu Hitlera do władzy w Niemczech dzielili straszny los z innymi Niemcami pochodzenia żydowskiego. Wielu Żydów w Fürth stanowiło miejscową elitę, byli to lekarze, nauczyciele, naukowcy, właściciele fabryk itp. Kolejne zarządzenia nazistowskich władz pozbawiały ich stopniowo praw obywatelskich, własności, a w końcu i życia.

W niemieckich archiwach zachowała się 26-stronicowa lista firm należących do Żydów. Sporządzona na zlecenie miejscowej NSDAP w sierpniu 1938 roku. Wymieniono w nim 153 firmy w tym znane w całych Niemczech firmy, takie jak browar rodziny Mailänder, czy tkalnia taśm elastycznych Heymann. Na liście znalazła się się także Manufaktura Optyczna Alfreda Lehmanna. Lista posłużyła do, jak się „delikatnie” wyrażono we współczesnym niemieckim komentarzu, do „aryzacji” i wywłaszczenia. Rozgrabianie dorobku wielu pokoleń Żydów w Fürth przez miejscową faszystowską „elitę” stało się okazją do nagłego wzbogacenia się wielu jej przedstawicieli, z burmistrzem miasta na czele. Ponieważ majątek pożydowski powinien jednak trafić do państwa, niektórzy z urzędników zostali „ukarani”. Np. burmistrza karnie “zesłano” do Torunia, wspomagając tym samym jego, jakże kompetentną w dziedzinie wywłaszczania, osobą proces brutalnej germanizacji polskiego miasta.

Jakie były losy Stefana i Leo Lehmnann po przymusowym wywłaszczeniu? Zapewne nie różnił się od losu np. berlińskich Lehmannów zamordowanych kilka lat później w niemieckich obozach koncentracyjnych w Auschwitz-Birkenau i Terezinie (Czechy). A może szczęśliwie udało im się znaleźć na pokładzie statku płynącego z Bremy do Nowego Jorku, jak znajdująca się na liście pasażerów Hele Lehmann z Fürth (German Immigrants: Lists of Passengers Bound from Bremen to New York …, Tom 3)?

Cmentarz żydowski w Fürth, tu spoczywają przodkowie Alfreda Lehmanna
Pozostałości żydowskiego cmentarza w Fürth