W 1907 roku roku bracia Lumière, pionierzy kinematografii, wprowadzili na rynek pierwszy udany system fotografi barwnej (autochromy). Mniejsza o to, czy był to ich całkowicie autorski wynalazek, czy jedynie efekt wykorzystania osiągnięć XIX wiecznego francuskiego fotografa Louisa Ducos du Hauron. Fotografowie, profesjonaliści i amatorzy, otrzymali wreszcie narzędzie do utrwalania świata niemal w jego naturalnych barwach. Autochromy były diapozytywami. Do oglądania służyły małe stołowe przeglądarki. Obraz był rzutowany za pomocą zwierciadełka na mały ekran.
Jednak bracia Lumière zaczęli od razu produkować autochromy także w wersji przeznaczonej do fotografii 3D. Oglądanie ich sprawiało jednak pewien problem. Trójwymiarowe autochromy można było oglądać w zwykłym stereoskopie o odpowiednim rozmiarze ramki na slajd. Obraz jednak bywał często odwrócony. Powodował to proces składania dwóch zdjęć w jedną całość płytki autochromu. Obrazy często były zamieniane kolejnością. Np. sklejano lewe zdjęcie po stronie prawej, a prawe z lewej. Nie sposób było ustalić kolejności ze 100% pewnością. Można było co prawda autochrom odpowiednio “przerobić”, ale odbywało się to kosztem jakości obrazu. Problem rozwiązał Jules Richard konstruując około 1920 roku bardzo interesujący typ stereoskopu. Stereoskop pryzmatyczny przeznaczony do oglądania autochromów.
Richard wprowadził do optyki stereoskopu pryzmaty. Odwracały obraz i w soczewkach pojawiał się on w “normalnej” wersji. Przed każdą z soczewek znajdowały się dwa sklejone pryzmaty. Z budowy optyki wynikał specyficzny zakrzywiony kształt obiektywu. Ponieważ był dość mały, aby dokładnie obejrzeć slajd, przyjrzeć się wszystkim elementom obrazu, należało obracać gałkami oczu dookoła. Steresokop posiadał regulację rozstawu oczu. Pozwalało to cieszyć się dobrą jakością obrazu 3D każdemu użytkownikowi.
Tak wygląda wnętrze stereoskopu po otwarciu zamykanych na mały kluczyk dwuskrzydłowych drzwiczek. Widać ramki, w które wkładano slajdy, które przesuwano przed obiektywem.
Takie kolorowe slajdy stereoskopowe oglądano w stereoskopie pomysłu Julesa Richard.
Mebel do salonu
Stereoskopy pryzmatyczne produkowano głównie jako ręczną przeglądarkę np. w eleganckiej mahoniowej obudowie (wersje deluxe). Tym ciekawiej wygląda model szafkowy, wewnątrz którego znajduje się ponad 70 ramek. Znajdują się na kołowrotku przesuwanym przy pomocy gałek umieszczonych po bokach urządzenia. Obracanie gałek sprawiało, że przed okulary “nadjeżdżały” kolejne stereoskopowe obrazy.