Stereoskop Holmesa

Oliver Wendell Holmes - poeta nauki

W 1861 roku Oliver Wendell Holmes (1809-1894), barwna osobowość XIX-wiecznej Ameryki, lekarz o pionierskich dokonaniach w medycynie, pisarz, poeta (uznawany wówczas za jednego z najlepszych), człowiek o wielu zainteresowaniach, skonstruował nowy, usprawniony i tani w produkcji stereoskop. Do historii wszedł jako stereoskop Holmesa lub stereoskop amerykański.

Składał się z dwóch soczewek pryzmatycznych i drewnianej prostej konstrukcji z uchwytem do kart stereoskopowych. Uchwyt z kartą można było zbliżać i oddalać od oczu. Ten typ stereoskopu stał się niezwykle popularny, nie tylko w USA. Co ciekawe wciąż istnieją firmy, które je produkują w ilościach kolekcjonerskich.

Stereoskop Holmesa i karty stereoskopowe
Stereoskop Holmesa i karty stereoskopowe

Karty do stereoskopu Holmesa

W lat 70. XIX stulecia odbitki zdjęć stereoskopowych wykonywano w technice albuminowej. Zdjęcia kopiowano stykowo w kopiarkach. Pokryty albuminą papier był bardzo cienki (praca z grubszym byłaby trudniejsza). Potem naklejano je na tekturki. I sprzedawano. Niestety, większość zachowanych albuminowych kart stereoskopowych jest mniej lub bardziej wyblakła i zażółcona (czasem niebieskawa). Często występują także drobne spękania powierzchni, co też stanowi współcześnie cechę, po której można rozpoznać odbitki wykonane w tej technice. Zmiany chemiczne na takich kartach stereoskopowych mogą powodować także same tekturki, jeśli zostały wykonane z papieru złej jakości. Karty stereoskopowe dzięki prostocie tej metody, mogli wytwarzać nie tylko duże firmy, ale także mali okazyjni producenci, którzy sprzedawali je w niewielkich ilościach. W zbiorach KinoHistoria zachowały się unikatowe karty ukazujące Delatyn z przełomu wieków, które jakiś nieznany, zapewne miejscowy, fotograf “produkował” i zapewne sprzedawał turystom.

Notre Dame, Paryż, stereoskopowa karta albuminowa
Albuminowa karta stereoskopowa - Notre Dame, Paryż, XIX w. Ze zbiorów KinoHistoria

Metoda produkcji kart powodowała, że nie zawsze udawało się nakleić cienką albuminową bibułkę równo na tekturkę. W tym przypadku wyszło trochę ukośnie. A dodatkowo mamy tu do czynienia z dziwnym, ale i zabawnym błędem. Aby samemu to odkryć, trzeba sprawdzić, czym różnią się te dwa zdjęcia (poza oczywistym w stereoskopii przesunięciem).

Wojna rosyjsko-japońska, karta stereoskopowa z 1905 r.
Wojna rosyjsko-japońska, karta z 1905 r. Ze zbiorów KinoHistoria

Ta wygięta karta stereoskopowa przedstawiająca pociski do najcięższych japońskich dział, którymi ostrzeliwano rosyjski Port Artur. W stereoskopie fajnie się ją ogląda, trudniej zrobić jej dobre zdjęcie, czy zeskanować.

Na temat samych kart stereoskopowych więcej znajdą Państwo w dziale poświęconym temu tematowi. Także tam obejrzeć można najciekawsze przykłady kart wytwarzanych różnymi technikami. I to zarówno w wersji płaskiej (2D), jak i trójwymiarowej (3D)! Serdecznie zapraszamy!