Własne małe kino - projektor Pathé-Baby

Kompania zdolnych braci

W 1922 roku firma Société Pathé Frères, założona w 1896 roku przez braci Pathé: Charlesa, Émile’a, Théophile’a oraz Jacques’a, wprowadziła na rynek kinematograficzny projektor, który sprawił, że “kino domowe” zrewolucjonizowało rynek dystrybucji filmów w Europie (i nie tylko). Co prawda już niemal w początkach kinematografii niektóre kina (czy szerzej właściciele filmów), zajmowały się czasem sprzedawaniem i wypożyczaniem filmów prywatnym klientom. Jednak mało kto mógł pozwolić sobie wówczas na kupno projektora. Wyświetlanie we własnym salonie filmu wymagało także pewnych umiejętności, ponadto niosło za sobą bardzo poważne ryzyko pożaru. Taśma filmowa wykonana była z nitrocelulozy, która była wyjątkowo łatwopalna. A do tego nie dawała się praktycznie niczym ugasić. Podstawowy format 35mm nie był też zbyt wygodny dla “domowego” kinooperatora, a do tego kopie filmów były drogie. No i później nie było z nimi co zrobić. Próby wprowadzenia innych formatów, jak np. 17,5mm ( Pathé Rural, Pathé Natan), czy 28mm (projektor Pathé KOK) niezbyt się udały. 

Wielką sławę zdobyła jednak mała czarna i niepozorna Pathé-baby.

Towarzystwo Braci Pathé ( Société Pathé Frères) do I wojny światowej było największym producentem filmów i sprzętu kinematograficznego na świecie. Co prawda wojna i jej skutki, a przede wszystkim amerykańska ekspansja, osłabiły jej pozycję, lecz na początku lat 20. XX wieku firma Pathé była wciąż jedną z czołowych firm branży filmowej w Europie, a powstające w jej studiach filmy trafiały do kin niemal na całym świecie. Sprzyjała temu łatwość z jaką można było przygotować i wkleić w film, napisy w dowolnym języku.

Leniwi kinomani

Pathé wpadł na pomysł “zagospodarowania” widzów, którzy byli zbyt leniwi lub po prostu nie lubili chodzić do kina. Z myślą o nich Pathé zlecił Pierre`owi-Victorowi Continsouza zaprojektowanie ekonomicznego i prostego projektora do użytku domowego. Continsouza był jednym z nalepszych producentów mechaniki precyzyjnej (jego patentem był niezbędny w projektorach fimowych krzyż maltański). Skonstruował nieduży “amatorski” projektor wykorzystujący całkiem nową szerokość taśmy 9,5mm.

Projektor 9,5mm Pathe-Baby
Projektor 9,5mm Pathe-Baby. Ze zbiorów KinoHistoria

Taśmy filmowe zamknięte były w małych metalowych puszkach, w których mieściło się maksymalnie ok. 10 metrów filmu. Wielką nowością było to, że taśma posiadała perforację umieszczoną centralnie, pomiędzy klatkami (normą była perforacja znajdująca się na obrzeżach). W ten sposób “oszczędzano” miejsce na obraz, który w tradycyjnym położeniu ograniczał szerokość obrazu. Takie rozwiązanie powodowało, że klatka filmowa 9,5mm była tak naprawdę niewiele węższa od klatki na taśmie 16mm.

Ach, te napisy!

W epoce kina niemego ważnym elementem filmu były napisy. Aby przeciętny widz poradził sobie z przeczytaniem planszy z dialogiem, czy opisem, napis musiał być wyświetlany przez pewien czas. Oczywiście wydłużało to długość taśmy i zarazem czas trwania filmu. W wypadku Pathé-Baby, przy rolce długości 10 metrów, ilość klatek z napisami musiała być jak najkrótsza.

Problem rozwiązano radykalnie – napis umieszczano na tylko jednej (czy dwóch) klatkach! Projektor zatrzymywano na napisie, który można było wyświetlać tak długo, ile widzowie potrzebowali na przeczytanie tekstu. Oczywiście nie należało przesadzić. Taśma mimo wszystko nie lubiła zbyt długo się “wygrzewać”. Jednak mimo tego wersje filmów przygotowywane na potrzeby nowego projektora musiały być i tak znacznie krótsze. Oczywiście starano się, aby widz otrzymywał logiczną i w pełni zrozumiałą, choć krótszą, wersję. Przykładowo krótkometrażowa slapstickowa komedia Chaplina (ok. 15 min.), mogła zajmować w wersji skróconej 5-6 małych rolek.

Taśmy filmowe, przeznaczone do używania w projektorach Pathé-Baby, wykonane były z wchodzącej na rynek kinematograficzny trudnopalnej taśmy na podłożu aceto. Powszechna dotąd w użyciu łatwopalna taśma nitrocelulozowa, zupełnie nie nadawała się do Pathé-Baby. Konieczność wyświetlania pojedynczej klatki z napisami przez czas potrzebny na jej przeczytanie, niechybnie doprowadziłby do zapalenia filmu, rozgrzanego gorącą żarówką. W latach 20. XX wieku zdarzyło się wiele tragicznych w skutkach pożarów w kinach. Łatwopalna taśma zablokowana w kanale filmowym projektora błyskawicznie się zapalała. Użycie bezpiecznej taśmy aceto zminimalizowało niebezpieczeństwo pożaru.

Pierwsza seria Pathé-Baby działała na korbkę. Jednak szybko przestawiono się na napęd elektryczny, co bardzo ułatwiło projekcję i poprawiło jej jakość (trudno było zachowywać takie samo tempo obracania korby przez cały czas).

Pathé-Baby posiadało szereg technicznych rozwiązań, kóre pozwoliły na maksymalne zmniejszenie gabarytów projektora. Urządzenie wyglądało nowocześnie, intrygująco i było po prostu bezkonkurencyjne na rozwijającym się rynku “domowych kin”.

Czy to nie znakomity pomysł na gwiazdkowy prezent?

Kilka tysięcy pierwszych Pathé-Baby pojawiło się w sprzedaży przed Bożym Narodzeniem 1922 roku. Wraz z projektorem pojawił się obszerny katalog, w którym Pathé oferował nabywcom aż 192 tytuły swoich filmów! Wielki sukces “rodzinnego” filmowego centrum rozrywki sprawił, że już w następnym roku na rynek wypuszczono kamerę 9,5mm. Dzięki tej kamerze na korbkę (także konstrukcji Continsouza), można było uwiecznić na taśmie nie tylko swoje wakacje, rodzinne spotkania, zabawy dzieci, ale także zacząć kręcić amatorskie filmy fabularne według własnych scenariuszy!

W 1924 roku Charles Pathé utworzył spółkę – Francuskie Towarzystwo Pathé-Baby. Tej firmie, niezależnej od Société Pathé Frères, najpierw szefował Jacques Pathé, a następnie Roger Pathé, siostrzeńcy założyciela firmy. Francuskie Towarzystwo Pathé-Baby działało aż do 1946 roku, sprzedając całą gamę kamer i projektorów. Jednak po II wojnie światowej taśmę 9,5mm coraz bardziej wypierały inne formaty – 8mm, Super 8 i 16mm.

Pathé-Baby i późniejsze, bardziej rozbudowane konstrukcje pracujące na taśmę 9,5, spowodowały olbrzymi rozwój szerokiej dystrybucji filmów poza salami kinowymi. Co okazało się nowym źródłem dochodów dla producentów sprzętu filmowego (projektorów, kamer, stolików montażowych, czy sklejarek do taśmy) oraz oczywiście producentów i dystrybutorów filmów.

Wielka rodzina Pathé

Oprócz Pathé-Baby firma oferowała w różnych okresach takie modele jak: Pathé-Baby á dynamo, Pathé Rex, Pathé Type B, Pathé Lux, Pathé Kid, Super Pathé Kid, Pathé Coq d`Or, Pathex, Pathé Joinville, Pathé Webo 9,5mm Joinville, Pathé Europ. W epoce kina dźwiękowego Pathé zaczęło także produkcję projektorów dźwiękowych na taśmę 9,5mm, takich jak: Pathé Vox i niemal profesjonalnego Pathé P – PM 9,5mm. Mimo, że czasy świetności taśmy 9,5mm po II wojnie światowej powoli się kończyły. Jednak jeszcze pod koniec lat 50. XX wieku produkowano m.in. projektory Pathé Mirage i Pathé Marignan. W Anglii Pathé-Baby sprzedawano pod nazwami Pathex i Pathescope.

Niektórzy francuscy reżyserzy filmowi wspominali, że to właśnie projektor i kamera Pathé-Baby doprowadziły ich do kina. Jean-Pierre Melville, znany francuski reżyser i scenarzysta (twórca m.in. filmów kryminalnych z Jeanem-Paulem Belmondo i Alainem Delon), gdy miał 6 lat dostał kamerę na gwiazdkę od rodziców. Pierwszy film nakręcił w styczniu 1924 w swoim mieszkaniu. Reżyser Jacques Demy (m.in. Parasolki z Cherbourga z 1964), nominowany do Oscara przedstawiciel francuskiej Nowej Fali, kupił kamerę Pathé-Baby w wieku 13 lat.

Prosty w obsłudze projektor Pathé-Baby na taśmę 9,5mm, spowodował rozwój dystrybucji filmów poza salami kinowymi. A wprowadzenie na rynek małej kamery Pathé 9,5mm zapoczątkowało film amatorski. Odtąd prawie każdy mógł otworzyć swoje własne małe kino, a małe puszki z taśmą 10 metrowej długości stały się początkiem prywatnych filmowych wspomnień.